16 października 2011

Toksyczny wstyd


...Jeżeli chcemy uzdrowić toksyczny wstyd, musimy go najpierw wydobyć na światło dzienne. Dopóki będziemy go ukrywać, niczego z nim nie zrobimy. Jeżeli chcemy go zmienić, musimy się z nim skonfrontować. Jak mówią terapeuci: "Bez przejścia nie ma wyjścia".
Konfrontacja z własnym wstydem jest zabiegiem bolesnym. Naturalną reakcją na ból jest jego unikanie. Większość neurotycznych zachowań jest wynikiem próby uniknięcia całkiem realnego bólu, poszukiwania łatwiejszego wyjścia z sytuacji. Taka reakcja jest całkiem rozsądna. Ale, jak powiada Scott Peck: "Podstawową przyczyną wszelkich chorób psychicznych jest... skłonność do unikania cierpienia emocjonalnego".
Co do wstydu zaś, to im bardziej go unikamy, tym bardziej się nasila. Nie uda nam się zmienić "uwewnętrznionego" wstydu, dopóki go nie "uzewnętrznimy". Zabiegi zmierzające do redukcji wstydu są proste, ale trudne.
Polegają przede wszystkim na tzw. uzewnętrznianiu (externalization). Uzewnętrznić, to znaczy:

1. Wyjść z ukrycia, czyli nawiązać kontakt z innymi ludźmi, wymienić szczerze uczucia z osobami, które dla nas coś znaczą.

2. Spojrzeć na siebie oczyma co najmniej jednego akceptującego członka naszej nowej, wspólnej rodziny (proces odzwierciedlania i odwzajemniania). Odbudować "interpersonalny pomost" (zerwany kontakt interpersonalny).

3- Przejść przed 12-stopniowy program powrotu do zdrowia.

4. Pracować nad redukcją wstydu, czyli "uprawomocnić" uraz porzucenia. Opowiedzieć o nim, opisać go (odkłamać go). Pisanie bardzo ułatwia uzewnętrznienie wstydliwych doświadczeń z przeszłości, wyrzucenie z siebie emocji, wyrażenie ich, lepsze ich zrozumienie, nawiązanie z nimi kontaktu.

5. Wydobyć z ukrycia zagubione wewnętrzne dziecko. Należy w tym celu nawiązać świadomy kontakt z wewnętrznym, podatnym na zranienia dzieckiem, który mieszka w nas.

6. Zapoznać się ze wszystkimi odszczepionymi częściami naszego Ja. Im bardziej je sobie uświadomimy (uzewnętrznimy), tym łatwiej nam będzie je ogarnąć myślą i scalić.

7. Podjąć decyzję o bezwarunkowej akceptacji każdej części siebie. Mówić sobie: "Kocham siebie za to, że...". Bardziej asertywnie wyrażać swoje potrzeby i pragnienia.

8. Wydobyć z ukrycia nieświadome wspomnienia z przeszłości i zlepki obrazów sytuacji, w których nas zawstydzano, nauczyć się różnych sposobów ich uzdrawiania.

9. Wykonywać ćwiczenia ułatwiające lepsze uświadomienie dotychczasowego obrazu siebie i zmianę tego obrazu.

10. Uświadomić sobie, co mówią głosy wewnętrzne, nakręcające w nas spiralę wstydu. Wykonywać ćwiczenia, mające na celu ich przerwanie, zastąpienie ich głosami nowymi, pozytywnymi, podtrzymującymi. Uświadomić sobie, jakie sytuacje interpersonalne najczęściej uruchamiają spiralę wstydu.

11. Wypracować konstruktywne sposoby radzenia sobie z ludźmi, którzy nas krytykują i zawstydzają - trening asertywności, stosowanie technik wykorzystujących punkty zaczepienia, służących uzewnętrznieniu wstydu.

12. Nauczyć się wyciszać za pomocą modlitwy i medytacji. Poprzez modlitwę i medytację skoncentrować się na Sile Wyższej, w niej szukać oparcia.

Wszystkie wymienione wyżej metody uzewnętrzniania wstydu zaczerpnięte zostały z najważniejszych nurtów psychoterapii. Większość metod terapeutycznych dąży do ujawnienia i uświadomienia tego, co ukryte i nieświadome. Aby móc te techniki opanować, musimy je ćwiczyć. Musimy je systematycznie powtarzać, bo tylko wtedy będą skuteczne. Jeśli ty będziesz pracować i (metody) będą pracować...

Bradshaw John „Toksyczny wstyd”

https://zrozumiecemocje.com.pl/