19 lutego 2011

Jeszcze o gniewie i o rozwoju dziecka


Gniew – reakcja emocjonalna na niepowodzenie lub wzburzenie emocjonalne, czasami z nastawieniem agresywnym, będąca reakcją na działanie interpretowane jako skierowana negatywnie akcja zaczepna. Podobnie jak inne emocje, gniew specyficznie zabarwia obraz postrzeganej rzeczywistości. Dzięki zniekształceniu rzeczywistości przygotowuje do działania w sposób korzystny dla osoby doznającej tego odczucia. (Wikipedia)
Gniew jest oporem wobec świata za to, ze nie jest taki, jaki chciałoby się żeby był. Jest doświadczeniem bezsilności. Zagniewany człowiek chce dowieść czyjejś winy i swojej krzywdy.  Jest przekonany, że innym na nim nie zależy. Nie uświadamia sobie, że walczy o uwagę innych, oraz że jemu samemu nie zależy na sobie. Ma wymazane z pamięci ślady przerażających  uczuć ze swoich dziecięcych lat. Większość opiekunów nie ma wiedzy o tym, jak zmieniają się podstawowe potrzeby emocjonalne dziecka, w zależności od etapu jego rozwoju. Nie wiedzą np. o potrzebie „praufności”, która tworzy fundament dla dalszego kształtowania osobowości. Już w trakcie ciąży należy utrzymywać kontakt z dzieckiem. W trakcie porodu i w okresie bezpośrednio po narodzinach, dziecko jest najbardziej podatne na urazy. Czas, jaki potrzebuje matka, aby obudzić się i podejść do  płaczącego niemowlęcia jest dla niego wiecznością, wypełnioną przerażeniem. Około siódmego miesiąca kształtują się zalążki perspektywicznego i ukierunkowanego na osiągniecie celu działania. Od tego momentu rodzice powinni spełniać życzenia dziecka, ale nie bez ograniczeń. Ogromne znaczenie dla wyrażania emocji i odkrycia, że działania mogą u innych wywołać odmienne uczucia niż te, których oczekuje dziecko, dla określenia granic u siebie oraz u innych ludzie, ma faza przekory. Dzieci, które nigdy nie były przekorne, nie mogą się normalnie rozwinąć. Dziecko powinno dać sobie samo radę ze swoją przekorą, jeśli jednak pochłania je złość i nie może znaleźć drogi wyjścia, rodzice muszą mu w tym pomóc. Interwencja polegająca na nakazie natychmiastowego uspokojenia się, nie jest pomocą. Uniemożliwia dziecku nauczenie się, by brało pod uwagę nie tylko swoje potrzeby, lecz również potrzeby innych ludzi. Należy stale zwracać uwagę, by dostosowanie rodziców i dziecka nie były jednostronne, ale wzajemne i aby przystosowanie i więź dziecka mogły przekształcić się stopniowo w umiejętność przeprowadzania jego własnej woli. Ważne jest, aby postrzegać rozwój dziecka nie jako chwilowe uczucie, ale jako długotrwały proces, w którym uczestniczy kilka generacji. Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie nauczy się już nigdy. Jakim Jasiem byłem ja sam? Jakie są moje kluczowe doświadczenia, które teraz przenoszę na moje dziecko? Co stanie się z moim Janem, jeśli również jako dorosły będzie podtrzymywał nastawienia i postawy, których nabył dzięki mojemu wychowaniu?
Takie pytania powinien sobie zadać człowiek, który nie panuje nad swoim gniewem. Jeśli ich sobie nie zada, wzorzec emocjonalny będzie przeniesiony na następne pokolenie. I zazwyczaj tak właśnie jest.
Psychologiczne mechanizmy obronne, takie jak wymazanie z pamięci (wyparcie) i projekcja włączają się w momentach silnych przeżyć. Umysł blokuje świadomości dostęp do uczuć, których nasz system mogłby nie przyjąć. Blokada jest skuteczna i w pamięci nie pozostają ślady trudnych uczuć, takich jak przerażenie, czy wstyd. Chociaż uczucia i wspomnienia wydarzeń zostały wymazane ze świadomości, znajdują się w podświadomości. Mechanizm projekcji pozwala przenieść je na innych ludzi, pozwala odreagować emocje związane z niewyrażonymi uczuciami.  Pamiętajmy, że jeśli jest osoba, która wyraża gniew, to jest też osoba, która w swojej obecności na to pozwala. Obie nie mają w tym momencie dostępu do swoich uczuć, a jedynie do emocji i to obie do emocji, które potrzebują wyrazić. Potrzeba ta wynika z braku dostępu do uczuć, Zamiast nich pojawiają się emocje, widzimy nagle jasno siebie jako ofiarę i tę drugą osobę, lub osoby jako naszych agresorów. Silne przeżycie dziś, włącza w podświadomości dawniejsze analogiczne zdarzenia, do których teraz nie mamy dostępu. Odreagowanie ich, np. poprzez wybuch gniewu, daje ogromną ulgę.  Nie pozbywamy się toksycznych emocji, ale dajemy im chwilowy upust.