2 maja 2020

Mechanizmy obronne c.d.



Temat mechanizmów obronnych jest trudny, ale każdy może tu znaleźć coś o sobie.
Mechanizmy obronne zaczynamy stosować będąc dziećmi. Dzieci są skazane na bycie z dorosłymi, a dorośli traktują dzieci tak, jak sami byli kiedyś traktowani.

Rozróżniamy następujące mechanizmy obronne: wyparcie, tłumienie, rozszczepienie oraz minimalizacja, zaprzeczenie i złudzenie.

Wyparcie to automatyczne i nieświadome usuniecie z pamięci zdarzeń, które są zbyt bolesne, żeby je zapamiętać.
Wyparcie to mechanizm obronny, który umożliwia dziecku usunięcie ze świadomości pamięci o przeżyciu, które mogłoby je zdruzgotać. Urazowe przeżycia powodują ogromną ilość lęku i bólu, które dla dziecka jest nie do zniesienia. Struktura psychiczna dzieci jest niegotowa na uczestnictwo w sytuacjach o charakterze przemocowym. Łatwo to  sobie wyobrazić, nawet dorosła osoba ma problem z przejściem do porządku dziennego wobec przemocy wobec istot nie będących w stanie się bronić, a co dopiero dziecko, które niewiele z tego rozumie.

Tłumienie to świadome zapominanie o zdarzeniach, które są zbyt bolesne, aby je zapamiętać.

Wyparcie wyrzuca ze świadomości przeżyte doświadczenia. Dorosła osoba nie ma do nich dostępu, natomiast doświadczenia stłumione są potencjalnie dostępne i mogą być wywołane.
Najczęściej problemy emocjonalne osób dorosłych dotyczą właśnie doświadczeń, które uległy stłumieniu, ze względu na to, że „można je wywołać”. W praktyce wygląda to tak, że one się same wywołują w sytuacjach zbliżonych do tych, w których były stłumione. Na przykład: rodzic krytykuje dziecko za dziecinne zachowania i wymaga wskazanych przez siebie zachowań, co do których dziecko ma trudności z zastosowaniem w praktyce. W efekcie jest często krytykowane i aby to znieść musi zacząć siebie postrzegać jako nieudacznika. Identyfikuje się z opiekunem, który okazuje mu pogardę i sam ją sobie okazuje. Opiekun nadużywa władzy rodzicielskiej i zamiast zweryfikować własne oczekiwania lub pomóc dziecku w modyfikacji jego zachowań, molestuje dziecko emocjonalnie. W procesie tłumienia dziecko daje prawo opiekunowi, uznając że ma rację. W życiu dorosłym, w sytuacji, gdy osoba taka zostanie skrytykowana „wywołuje” to stłumione wspomnienie i ono nakłada się na aktualne zdarzenie. Ze względu na fakt, że w podobnych okolicznościach osoba uznała kiedyś racje krytykującego opiekuna, obecnie nie jest w stanie określić, czy teraz krytyka jest uzasadniona, czy nie. W takim przypadku zazwyczaj są dwie możliwości reakcji:  albo osoba ta zidentyfikuje się z krytykującym i popadnie w głębokie poczucie swojej nieadekwatności, albo stanie na pozycji niesłusznie poniżonego i zareaguje agresją.
Obydwie reakcje są wyjątkowo niekorzystne dla osoby skrytykowanej i obie są efektem nadużycia w dzieciństwie. Dziecko uznając prawo opiekuna do poniżającego traktowania tłumi emocje i w następstwie jako dorosła osoba nie ma obiektywnego stosunku do wydarzeń z przeszłości. Nie jest w stanie sama wobec siebie określić, czy opiekun przekraczał granice, czy miał prawo do takiego traktowania i zadać pytanie, dlaczego nikt nie stanął w jego obronie. Brak obrońcy w nadużyciach rodzicielskich skutkuje brakiem wzorca obronienia siebie i  swoich racji. Będąc skrytykowana jako dorosła nie posiada linii prawidłowej reakcji.

Rozszczepienie to oddzielenie na poziomie psychologicznym poczucia własnej rzeczywistości od ciała w trakcie aktu nadużycia oraz ukrycie tej wewnętrznej jaźni w miejscu, w którym nadużycie nie jest dostrzegane, słyszane i przeżywane. Do rozszczepienia dochodzi w sytuacjach zagrożenia życia, gdy pojawia się ogromny lęk lub w sytuacjach, gdy ulega zniszczeniu poczucie kim się jest (kazirodztwo, napastowanie seksualne, ciężkie pobicie, poważne zabiegi medyczne bez adekwatnego wsparcia).
Rozszczepienie usuwa ze  świadomości jakieś wydarzenie, podobnie jak wyparcie. Polega ono na tym, że ciało dziecka pozostaje na miejscu i jest nadal poddawane jakiejś formie poniżenia lub wykorzystania, lecz emocjonalnie i umysłowo dziecko „oddala się”. Ciało odczuwa ból, ale dziecko jest wtedy na tyle „nieobecne”, że go nie czuje. Podczas rozszczepienia świadomość dziecka oddala się do jednego z trzech (lub więcej miejsc). Każde kolejne jest coraz silniej strzeżone. Pierwsze znajduje się „obok” ciała. Świadomość przenosi się poziomo do miejsca, z którego dziecko dostrzega, co jest mu robione, ale tego nie czuje. Drugie miejsce znajduje się „nad”, albo „pod” ciałem. Świadomość jest przeniesiona w kierunku pionowym. Trzecie miejsce jest „w głębi” jaźni, gdzie dziecko niczego nie widzi, nie słyszy i nie czuje. Dziecko, które oddali się podczas silnego nadużycia do trzeciego miejsca, kwalifikuje się jako dorosła osoba do terapii, ma bowiem problem z określeniem kim jest. Ma zawsze poczucie, że jest ofiarą nadużycia, ale nie wie co to było. Zdarza się, że nawet opiekunowie dziecka nie wiedzą, co się wydarzyło, ponieważ dziecko nie było w stanie o tym powiedzieć. Dorosła osoba może uzyskać wgląd we wspomnienie przeżycia, w trakcie którego nastąpił proces rozszczepienia pod opieką terapeuty, który stosuje odpowiednie techniki terapeutyczne.

Minimalizacja oznacza, że pomniejszam znaczenie tego, co robię, myślę lub czuję. Dostrzegam negatywne skutki moich strategii, ale ukrywam przed sobą rozmiar spustoszenia i utratę kontroli nad własnym życiem. Minimalizacja następuje w skutek wmawiania sobie przez dziecko, że wtedy gdy dzieją się bardzo poważne i trudne sprawy można im tę wagę pomniejszyć.

Zaprzeczenie jest zanegowaniem tego, co naprawdę jest. Zaprzeczanie zaczyna się również w dzieciństwie podczas traumatycznych doświadczeń. W wieku dorosłym przejawia się, gdy widzimy skutki zachowań u innych, a nie widzimy ich u siebie.

Złudzenie oznacza, że wierzymy w coś pomimo oczywistych faktów, które świadczą, że jest przeciwnie. Dostrzegamy rzeczywistość poprawnie, ale nie potrafimy jej nadać właściwego znaczenia. Żyjąc w złudzeniu, żyjemy w świecie nierealnym.

Minimalizacja, zaprzeczenie i złudzenie są mechanizmami obronnymi, dzięki którym nie dopuszczamy do siebie uczuć i emocji i w ten sposób chronimy siebie, ale jednocześnie nie możemy korzystać z życia takim jakie jest i co moglibyśmy w nim naprawdę osiągnąć.

https://zrozumiecemocje.com.pl/